Ludzie nie płacą za twoje minuty. Płacą za lata doświadczenia, wiedzę, intuicję. Za to, że przyjdziesz, spojrzysz i wiesz, co trzeba zrobić.

W tym odcinku opowiadam historię, która idealnie to pokazuje – o tym, jak jedno kliknięcie może być warte tysiące złotych, jeśli wiesz, gdzie kliknąć. A potem mówię, jak tę ekspertyzę pokazać światu – tak, by klienci sami chcieli do ciebie przyjść.

Podcast to jedno z najlepszych narzędzi, by zbudować zaufanie i pozycję ekspertki – jeśli jeszcze go nie masz, powiem ci, od czego zacząć. A jeśli już nagrywasz, podpowiem, jak zacieśnić relację z odbiorcami przez newsletter.Na koniec przeczytam też poruszającą rekomendację jednej z kobiet, które mi zaufały.


To odcinek dla ciebie, jeśli chcesz pracować mniej… ale mądrzej. I być wynagradzana za to, co naprawdę potrafisz.

Transkrypcja odcinka

[0:00] Wyobraź sobie piękny, elegancki, nowoczesny hotel nad samym morzem. Wszystko jest perfekcyjnie przygotowane. Delikatna muzyka sączy się z głośników, pachnie lawendą i cytrusami. I za chwilę mają przyjechać najważniejsi goście. To jest największy event, jaki tylko w Polsce był kiedykolwiek stworzony. I zaraz otworzą się drzwi, nowe kontakty, nowe możliwości. I atmosfera jest napięta i czuć taką naprawdę ekscytację. Po prostu ekscytacja opływa całe twoje ciało. I nagle muzyka ucichła, światło gaśnie, drzwi się nie otwierają, recepcja nie działa, a na ekranach jest czarne tło. Zero, nic nada, nie ma prądu.

[1:00] I nagle wbiega taka młoda menadżerka, energiczna kobieta. Widać, że jest bardzo zestresowana, nie wie co się dzieje, trzęsie się, poci, jest cała czerwona na twarzy, nie wie co zrobić, szuka rozwiązania, nikt ogólnie nie ma pojęcia o co chodzi, co się stało. Nagle zrobiło się ciemno, cicho i słychać tylko takie szepty ludzi, którzy nie wiedzą o co chodzi. Są trochę zdenerwowani, ale też trochę zestresowani i I co teraz? I wtedy nagle do tej menadżerki podbiega jej koleżanka i mówi, słuchaj, ja znam taką dziewczynę, ona mieszka tu niedaleko.

[1:38] I ona może nam pomóc, jak ona nam nie pomoże, to już nam nikt chyba nie pomoże, musimy ją tutaj sprowadzić. No i sprowadzili tą dziewczynę, przyszła taka zwykła, taka zwykła Marta. Okulary, biała bluzka, nic nadzwyczajnego, bo wszyscy goście w eleganckich ubraniach i w ogóle superprofesjonaliści, ludzie sukcesu, sławni z Forbesa, nie wiadomo z czego. Ona przychodzi sobie w trampeczkach i w białej koszulce, totalnie na luzie, niczym się nie denerwuje. Spojrzała w kilka miejsc, porozmawiała z jakimiś osobami. Jeden z osób z obsługi zaprowadziła ją do tajemniczego pokoju, gdzie są wszystkie różne takie skrzynki, kabelki i inne rzeczy bardzo techniczne. Ta dziewczyna zapytała, ok, ale tu jest jeszcze inny pokój, ja szukam tego. Dobra, została zaprowadzona, weszli tam z latareczką. Ona poszukała, popatrzyła, zastanowiła się, otworzyła jedną skrzynkę, drugą, trzecią, wyjęła coś ze swojej torebki, poklikała.

[2:42] Poklikała, no i po jakichś pięciu. I po chwili, nie wiem, po czterech i pół minuty, powiedzmy, zaokrąglimy to do pięciu, światło się pojawiło. I po chwili wszystko wróciło. Światło, dźwięk, klimatyzacja, system rejestracji, wszystko działa. I ta managerka taka, Jezus Maria, dziękuję Ci, pomogłaś mi, uratowałaś mi życie, uratowałaś ten event, nawet nie wiesz, ale my tu pracowaliśmy, dwa lata przygotowań, wszyscy przyjechali, to po prostu musi się udać. Nie ma opcji, że tutaj coś nie zagra. Dziękuję ci bardzo, spadłaś mi z nieba, jesteś niesamowita. Wow, w ogóle skąd ty się wzięłaś, dziewczyno? No, a ona powiedziała, dobra, luz. Dobra, luz to jest… A ona do niej mówi, dobra, luz, tam naprawiłam, nie ma za co, nie? Jest okej. No i ona mówi, dobra, teraz wystaw mi tylko fakturę, powiedz, ile trzeba za to zapłacić. Ona tak się spojrzała i mówi, 15 tysięcy. Co? 15 tysięcy za 5 minut roboty? zwariowałaś? Zwariowałaś? Ej, słuchaj, to nie przejdzie, mój szef. Ty musisz mi napisać coś więcej na tej fakturze. Ja nie mogę mu co 15 tysięcy i za co, nie? No i ta dziewczyna wzięła kartkę, napisała, wręczyła jej, ta menadżerka na nią spojrzała. Mówiła, dobra, chodź, idziemy, ograniemy to od razu. I na tej fakturze było napisane 100 zł za taksówkę.

[4:08] 14 900 za wiedzę, gdzie szukać i co naprawić. Wiesz co, ta historia ma różne wersje. Chodzi tu o to, że ludzie nie płacą za to, że ty godzinami nad czym siedzisz, coś tam robisz i klikasz i zmieniasz i instalujesz i w ogóle piszesz, czy tam, nie wiem, edytujesz albo robisz zdjęcia. Ludzie płacą za to, że ty wiesz, za to, że ty przyjdziesz, spojrzysz i znajdziesz rozwiązanie. Bo ty masz wiedzę, bo ty masz doświadczenie, intuicję i ekspertyzę. No ale skąd oni mają wiedzieć, że to właśnie jesteś… No ale skąd oni mają

[4:55] wiedzieć, że to właśnie ty jesteś tą osobą, której warto zaufać? Skąd oni mają wiedzieć, że ty jesteś specjalistką, która przyjedzie i ogarnie cały ten kryzys i będzie potrafiła kliknąć w ten właściwy guzik albo zainstalować tą właściwą wtyczkę albo rozmasować akurat ten mięsień, który ci potrzeba albo, nie wiem, albo akurat, nie wiem, rozmasować twoje piersi, bo masz zastój mleka i po prostu, jak ona tego nie zrobi, to ty za chwilę zejdziesz z tego świata.

[5:35] I tutaj właśnie cały na złoto wchodzi podcast, bo podcast to nie jest tylko forma, to jest zaufanie. Podcast to głos, to historia, to jest ekspertyza, to są relacje, to są przede wszystkim relacje. Tak jak mam w intro w podcasterkach, to są kurcze relacje. I to jest sposób, żeby ludzie mogli Cię usłyszeć, zanim Cię spotkają, zanim od Ciebie kupią, zanim zapytają, to oni mogą poczuć, to oni poczują, że mogą Tobie zaufać. I wtedy te, nie wiem, 15 tysięcy, czy 10 tysięcy, czy jakakolwiek duża suma, która ci się wydaje, jakakolwiek duża suma, która dla ciebie wydaje się akurat duża, nie jest, albo nie będzie problemem. Bo jeszcze raz, ludzie nie płacą ci za to, żeby nie siedzisz godzinami nad czymś. Nie wiem, robisz stronę internetową i oni ci nie płacą za to, żebyś ty tam klikała, klikała w nieskończoność. Oni ci płacą za to, że jak im się rozjedzie sklep internetowy i padnie im cała sprzedaż, a akurat mają kampanię, to, że Ty tam wejdziesz, zalugujesz się i zainstalujesz te wtyczki, albo nie wiem, zoptymalizujesz te wtyczki akurat, które się rozjechały i które odpowiadają za ten błąd. Jeżeli Ty masz podcast i nagrałaś super ważną rozmowę z super ważnym gościem, która jest po prostu najważniejszym czymś w Twoim całej drodze podcastowania.

[6:53] Ale coś się rozjedzie z dźwiękiem, coś się nie nagra, coś się spieprzy, cokolwiek się stanie, to Ty wiesz, do kogo zadzwonić i kogo zapytać o pomoc. I oczywiście to nie będzie standardowa usługa, ale Ty wiesz, że ta osoba pomoże Ci teraz. I oczywiście to są sytuacje ekstremalne, ale nawet w takich zwykłych sytuacjach, gdzie chcesz pokazać, że Ty coś umiesz, Ty coś wiesz, Ty z czymś albo z kimś pracujesz, to podcast jest tutaj tym narzędziem, którym naprawdę możesz to pokazać.

[7:25] jeżeli jeszcze nie masz swojego podcastu, ale czujesz, że chciałabyś zacząć, to ja jestem tutaj, żeby Ci pomóc. Stworzyłam taki kurs, który przeprowadzi Ci się przez cały proces od początku do końca i masz przy tym moje wsparcie.

Grafiki do kursu podcastu dla Ekspertek

Wystartuj ze swoim podcastem i twórz bez presji social mediów.

Dziel się treściami, które zostają na dłużej. Mądrze, z sensem i na lata.

A jeżeli masz już własny podcast i chcesz budować głębszą relację z odbiorcami, to zapraszam Cię do mojego kursu o e-mail marketingu, bo głos to jest jedno, a słowo pisane to jest drugie skrzydło i one bardzo fajnie ze sobą działają.

 W kursie uczę, jak od zera stworzyć system, który uniezależni Cię od social mediów i da Ci bezpośredni kontakt z odbiorcami.

A jeżeli nie jesteś gotowa na jakiekolwiek kursy, to możesz wpaść do mnie na podcastowe czwartki. To są takie bezpłatne spotkania naszej społeczności podcasterek, gdzie możemy się zapytać, pogadać, posłuchać i wspieramy się nawzajem. Po prostu jesteśmy sobie dziewczynami, które podcastują i mają różne wyzwania na co dzień. Ogólnie mamy praktycznie te same wyzwania, one się kręcą w kółko, tak jak życie po prostu.

Grafika spotkań podcasterek- podcastowe czwartki

Nagrywasz podcast? A może dopiero planujesz swój pierwszy odcinek?

Podcastowe Czwartki to luźne, inspirujące spotkania dla twórczyń, które chcą rozwijać swoje umiejętności, zadawać pytania i wymieniać się doświadczeniami.

[8:25] Ten odcinek chcę zakończyć taką fajną historią, bo ja rzadko wchodzę na Facebooka. Mam takie grupy niektóre, na które wchodzę i tam czytam, albo odpisuję. Czasami coś sama publikuję, nieważne. Był taki post, w którym dziewczyna zdesperowana szukała pomocy i ja jej pomogłam. Akurat to dotyczyło systemu do wysyłki e-mail marketingu. To akurat dotyczyło systemu, który wysła maile. Ona używa innego systemu niż ja. Ja używam MailerLite’a i też tego MailerLite’a uczę. Ona miała inny. Ale te wszystkie systemy działają na takiej zasadzie. Więc ja powiedziałam, dobra, powiedz mi, z czym jest problem, ja zobaczę.

[9:06] Daj mi to, a ja ci to ogarnę, nie? I ona była naprawdę szczęśliwa, jak jej to ogarnęłam. Zaraz ci przeczytam dokładnie, co ona powiedziała. Ale zapytała się tak, że mówi, ale powiedziała coś takiego, słucha, ile to będzie kosztowało, wystaw mi fakturę, tylko podam ci dane itd. Jak chcesz, żebym cię zapłaciła? Mówię, spoko, nie płać mi, ale chcę od ciebie recenzję na Google. Potrzebuję recenzję, tu akurat nie zrobię fortuny na tym, ale recenzja będzie dla mnie jak złoto i uwaga, uwaga, tutaj się to złoto przydaje ja ci przeczytam to jest tłumaczenie z języka szwedzkiego bo akurat tutaj po szwedzku pomagałam, więc po polsku brzmi to mniej więcej tak uwaga, czytam, to jest bardzo piękne, wzruszające po tym już zakończę i będzie tylko do widzenia, hejdo, więc posłuchaj, posłuchaj tą końcóweczkę.

[10:04] Jill napisała mi tak 

Kiedy zaczęły się problemy techniczne z moją listą mailingową, najpierw próbowałam poradzić sobie sama. Przeglądałam instrukcje i oglądałam filmiki, ale zamiast rozwiązania czułam tylko coraz większe przytłoczenie i stres. I właśnie miałam wypuścić moje nowe freebie i nie chciałam utknąć w technicznych detalach. I wtedy trafiłam na Alicję.

Wystarczyło, że opisałam jej krótko, z czym się zmagam, a ona w zaledwie 30 minut rozwiązała coś, nad czym sama głowiłabym się godzinami. I to była ogromna ulga. Freebie ruszyło zgodnie z planem, a lista mailingowa działa teraz bez zrzutu. Jestem niesamowicie wdzięczna Alicji za pomoc i bez wahania sięgnę po nią znowu, gdy tylko napotka na trudności. I Tobie też to szczerze polecam.Oszczędź sobie czasu i stresu, korzystając z jej profesjonalnej pomocy.

Dziękuję bardzo, Jill. Pięknie mi się to wkomponowało w mój odcinek. I co? Obiecałam, że będzie hejdo i zakończę na tym. Hejdå! I do usłyszenia w kolejną sobotę o 7 rano. To mówiłam ja, Alicja.